#865 – trudny rok

Za nami bardzo trudny rok. Podobno. Ja tego tak nie widzę. Ten rok był inny, bogatszy o wydarzenia wewnętrzne i możliwość wejrzenia wgłąb siebie i bliskich. To był jeden z lepszych, patrząc po tym co mnie zastało na jego początku i końcu. Teraz wiem, że wszystko to w co wierzę i robię – ma sens, nawet w obliczu bezsensu i braku logiki otaczającej rzeczywistości. Wiele osób przypłaciło ten czas życiem, wiele straciło pracę jeszcze więcej zostało oszukanych w ten czy inny sposób. Jedni stracili wiarę w swoich polityków inni w swoich idoli, a jeszcze inni zostali pozbawieni swoich hobby. Co poniektórzy znowu narzekali na izolację, którą musieli spędzać w niewygodnym gronie. Cóż, mnie to wszystko dotknęło, ale w gruncie rzeczy, z tego czasu wyciągnąłem mnóstwo dobrych wspomnień, nauki, świetnie spędzonego czasu i sprawdzianu własnej osobowości. Takiego scenariusza nie przewidywałem, i tym bardziej cieszy mnie to, że zdołaliśmy się w tym chaosie odnaleźć.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *